Kawa z kobiecym mlekiem w Warszawie to ściema. Cała akcja to promocja kampanii społecznej!
Być może doszły już do Was słuchy o pewnej kawiarni z Warszawy, która ogłosiła na jednym z popularnych portali społecznościowych, że już za kilka dni do jej oferty trafi kobiece mleko, które będzie można dolać do swojej ulubionej kawy. Wszystko wskazuje na to, że to jedynie fałszywa, żałosna reklama i próba narobienia szumu. Jej twórcy nie mieli chyba świadomości, że taki wpis może narobić więcej szkód niż pożytku w postaci przyciągnięcia nowych klientów. Zacznijmy jednak od początku.
Według administratora, który umieścił kontrowersyjny wpis na tablicy profilu kawiarni, której nazwy nie podajemy bez powodu (uważamy, że ich działania są zbyt niskie, żeby robić im darmową reklamę) ludzkie mleko pozytywnie wpływa na odporność organizmu, co jest szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym. Rewelacje te zostały zrównane z ziemią przez dyplomowanego ginekologa. Ekspert nie ma wątpliwości, że spożycie kobiecego mleka przez kogokolwiek innego niż niemowlę nie ma żadnego sensu. Marketing kawiarni jest więc oparty na kłamstwie i skupia się na wywołaniu szoku, co nie zawsze musi się pozytywnie skończyć. Czy taki trik reklamowy naprawdę zachęca Was do spróbowania nowej kawy z ludzkim mlekiem? W naszej kulturze jest to temat tabu, który u części budzi także obrzydzenie. Totalne pudło marketingowcy.
Załóżmy, że kawa z dodatkiem mleka z kobiecej piersi naprawdę pojawi się w ofercie kawiarni. W takiej sytuacji cały lokal może został zamknięty z dnia na dzień. Wystarczy, że próg kawiarni przekroczy pracownik Sanepidu. Sprzedaż ludzkiego mleka jest bowiem nielegalna. Czy właściciele domu kawy o tym wiedzą? Jeśli tak, to nie ma wątpliwości, że cała akcja była ściemą mającą na celu wprowadzenia w życie hasła: „nie ważne jak o nas mówią, ważne, żeby mówili”. Jeśli natomiast nie mają pojęcia o obowiązujących przepisach prawa mogą sprowadzić na siebie ogromne kłopoty. W grę wchodzi nie tylko handel nielegalnym produktem, ale także stwarzanie ryzyka epidemiologicznego. Nieciężko sobie wyobrazić, że przy tak niskim poziomie profesjonalizmu pochodzenie mleka nie byłoby w żadnym stopniu kontrolowane. Tak samo jak stan zdrowia kobiet, które mają je rzekomo oddawać zupełnie za darmo. Absurd goni absurd.
[UPDATE]
Nie trzeba było długo czekać na wyjaśnienie całej sytuacji. News o kobiecym mleku jako dodatku do kawy okazał się fałszywy. Fake news to ostatnia plaga nie tylko telewizji, ale i Internetu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że czasami ciężko o weryfikacje danej informacji. Szczególnie utrudnione było to w tym przypadku. W końcu wiadomość pojawiła się na oficjalnym profilu kawiarni, która miała rzekomo wprowadzić nietypową propozycję do swojego menu. Przyznajemy bez bicia, że daliśmy się wkręcić. Podobnie jak największe portale informacyjne w naszym kraju. Ostatecznie okazało się, że cały szum wokół kobiecego mleka w „małej czarnej” to okazja do zapoznania społeczeństwa z nową kampanią społeczną Fundacji Bank Mleka Kobiecego. Dlaczego zrobiono to w formie fake news? Niestety, szokujące wiadomości, które mijają się z prawdą, są w Internecie najbardziej poczytne. W tym przypadku postanowiono to wykorzystać w szczytnym celu. Tym samym oddajemy honor Szkole Mistrzów Reklamy, która stała za całą „wkrętką”.
Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości. Picie kawy zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów macicy
Według japońskich naukowców picie aromatycznego napoju powoduje, że Panie znacznie rzadziej zapadają na raka macicy. Ile więc należy jej wypijać?Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli do celu całej akcji prowadzonej pod hasłem: „Mleko mamy to więcej niż pokarm”, która doczekała się także spotu promującego. Możecie go zobaczyć na końcu naszego artykułu. Wydarzenie jest związane z przypadającym na 17 listopada Międzynarodowym Dniem Wcześniaka. Przy tej okazji Bank Mleka Kobiecego pragnął zwrócić uwagę na to, jak cenne jest mleko kobiety dla dzieci, które urodziły się znacznie szybciej niż planowano. Potrafią one ważyć mniej niż 600 gramów. Ludzkie mleko jest najważniejszym składnikiem dla ich prawidłowego wzrostu i funkcjonowania ich maleńkich ciałek. Nie można go marnować! Na chwilę obecną takiego mleka jest w szpitalach za mało. Celem akcji jest zmiana tej sytuacji.
Problemu z dostępem do matczynego mleka, którym karmione są wcześniaki, nie ma tylko w niecałych 20 procentach polskich szpitali. W pozostałych placówkach konieczne jest zapewnienie dodatkowej ilości pokarmu, która pozwoli na uzyskanie bezpiecznej rezerwy. Jak to zrobić? Okazuje się, że z pomocą mogą przyjść nie tylko panie oddające swój pokarm, ale i mężczyźni. Wystarczy wejść na stronę www.rozbijbankmleka.pl i wypełnić deklarację. Nie zajmie to więcej niż minutę. Dzięki temu przyczynimy się do powstania ogólnopolskiej sieci Banków Mleka Kobiecego, które nie tylko odżywia maluszki, ale także chroni je przed chorobami. To zaledwie jeden z elementów, które mają wpłynąć na polepszenie sytuacji z dostępnością matczynego mleka w szpitalach. Kolejnym jest uregulowanie przepisów prawnych dotyczących ludzkiego mleka. W tym przypadku popisać muszą się już politycy.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!