Kawowe ciekawostki: Kofeina
Dla wielu z nas kawa jest najlepszym przyjacielem. Możemy zawsze na niej polegać, jest z nami podczas zimnego poranku i podczas nocy, gdy chcemy zwalczyć senność. Gorący kubek naparu zapewnia nam ostrość umysłu. Intymne relacje dotyczą przede wszystkim zawartej w niej kofeinie. Mamy na nią chęć, kochamy ją i przyjmujemy w kawie, herbacie i czekoladzie.
Okazuje się, że ulubiony narkotyk Polaków jest pełen niespodzianek. Oto kilka ciekawych faktów:
Gdy przełkniemy pierwszy łyk kawy, kofeina potrzebuje zaledwie 10 minut, aby „dać nam kopa”.
Po upływie nieco więcej niż 10 minut, stężenie kofeiny w naszej krwi osiąga połowę maksymalnego stężenia, co już wystarcza, żeby odczuć jej wpływ na nasz organizm. Najwyższy poziom jest po 45 minutach. To wtedy jesteśmy najbardziej pobudzeni. Zależnie od tego, w jakim tempie nasze ciało będzie w stanie zwalczyć narkotyk, możemy czuć efekt działania kofeiny od 3 do nawet 5 godzin!
Oto jak wygląda kofeina jako substancja chemiczna.
Jej budowa jest podobna do cząsteczki nazywanej „adenozyna”, która reguluje funkcje mózgu. Kofeina naśladuje adenozynę i zakres jej działania dotyczy tych samych obszarów w mózgu.
źródło: Wikipedia
Kofeina działa poprzez blokowanie efektu naturalnego regulatora mózgu - adenozyny.
W ciągu dnia nasz mózg naturalnie wytwarza swój poziom tego organicznego związku chemicznego. Gdy osiągnie stężenie progowe, daje sygnał specjalnym receptorom, które reagują i startują z procedurą, która ma na celu sprawić, że staniemy się senni. Pamiętacie podobną budowę cząsteczki adenozyny i kofeiny? Dzięki temu substancja zawarta w kawie może oddziaływać na te same receptory, blokując naturalne działanie adenozyny. To pozwala pracować stymulantom mózgu bez przerwy, a my pozostajemy pobudzeni i czujni.
Nawet pszczoły kochają kofeinę, która pomaga ich mózgom!
Nektar z niektórych kwiatów zawiera niewielki procent kofeiny w swoim składzie. Jej cel, to przyciągniecie owada poprzez stworzenie głodu narkotykowego, który zmusza pszczoły do powrotu. Okazuje się, że substancja jest dobra także dla nich. Wieloletnie badania wskazują, że kofeina pomaga poprawić pamięć długotrwałą tych bzyczących owadów.
Pająkom już niekoniecznie...
W 1995 roku NASA przetestowała efekty różnych narkotyków na pajęczą zdolność do tkania sieci. Jak widzicie, efekty są dość zaskakujące. Pająki nie potrafią metabolizować kofeiny tak dobrze, jak człowiek - jej wpływ jest więc znacznie silniejszy.
źródło: www.popsci.com
Kofeina uzależnia.
Jak kofeina wpływa na nasz organizm?
Na myśl hasła kofeina w głowach większości z nas powstaje obraz świeżo zaparzonej, aromatycznej filiżanki kawy o poranku. Ten produkt pochodzący z roślin znaleźć można również w herbacie, napojach orzeźwiających i czekoladzie.Zauważyliście pewnie w naszym artykule kilkukrotne określenie jej jako „narkotyk”. Im więcej kofeiny spożywamy, tym cięższe są objawy jej odstawienia. W ciągu pierwszej doby od odstawienia kawy notuje się bóle głowy, senność, znużenie, zmęczenie, drażliwość, niezdolność do efektywnej pracy i zaburzenia koncentracji uwagi - głód kofeiny. Potem mogą dołączyć mdłości, ziewanie i pogorszenie sprawności fizycznej. Objawy odstawienia mogą trwać nawet kilka tygodni!
W odróżnieniu od innych substancji psychoaktywnych, np. amfetaminy czy kokainy, kofeina nie wywołuje euforii, psychoz czy zachowań stereotypowych, niemniej jednak nie jest obojętna dla organizmu. Warto zatem racjonalnie smakować kawę niż pić ją hektolitrami.
Najbogatszym źródłem kofeiny jest ziarno kawy.
To zdanie jest fałszem. Najwięcej tej substancji zawiera amazońska roślina - gwarana. Jej nasiona mają 5 proc. kofeiny. Następne w kolejności są liście herbaty (2-5 proc.), liście mate (3 proc.), orzeszki kola (1,5-2,5 proc.) i ziarna kawy (0,6-2,8 proc.). Niewielkie ilości kofeiny zawiera również ziarno kakaowca (0,3 proc.), a nawet nieduża bylina rosnąca w Polsce - iglica. Na zawartość kofeiny w napojach ma też wpływ sposób parzenia. Dlatego, np. w filiżance kawy znajduje się dwa razy więcej kofeiny niż w takiej samej ilości herbaty, choć w samych ziarnach kawy tej substancji jest mniej niż w liściach herbaty.
Oto jak organiczny związek chemiczny wygląda pod elektronowym mikroskopem:
źródło: Wikipedia
Naturalna kofeina występuje w formie malutkich kryształków o rozmiarze około 0,04 milimetra. Powyższe zdjęcie wygrało konkurs na naukowe zdjęcie w 2012 roku za „kreatywne pokazanie codziennej rzeczy z perspektywy, która na pierwszy rzut oka nie pozwala nam jej rozpoznać”.
To może być hit! Kofeina w „szmince”.
Od kofeinowej gumy, po energetyczne napoje - producenci i fabryki ciągle marzą o dostarczeniu nowych sposobów na przyjmowanie kofeiny. Jedną z najnowszych metod na rynku jest suplement kofeiny, którym się zaciągamy przy wdechu. Pojemniczek o wielkości szminki zawiera w sobie witaminy z grupy B i 100 mg kofeiny. Odpowiada to zawartości w dużym kubku kawy. Klienci, którzy kupili AeroShot, po prostu zaciągają się proszkiem, który natychmiast rozpuszcza się w ustach.
Produkt stworzony przez Davida Edwardsa, biomedycznego inżyniera na Uniwersytecie Harvard, jest obecnie dostępny w Massachusetts, Nowym Jorku i Francji. Może się to w najbliższym czasie zmienić. Słychać też głosy, że produkt może być niebezpieczny i wymaga dodatkowych badań. Czas pokaże.
A czy wy bylibyście zainteresowani takim sposobem dostarczania sobie dodatkowej energii? Czy jednak nic nie jest w stanie zastąpić aromatycznego kubka świeżo zaparzonej kawy i pozostaniecie przy tradycyjnym sposobie? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!