Twój portret na powierzchni kawy!
Wszyscy miłośnicy kawy z całą pewnością wiedzą, czym jest sztuka latte. To rysowanie na powierzchni filiżanki z kawą. Najważniejsze jest odpowiednie spienienie mleka. Wtedy można stworzyć niemal wszystko. Nie jest to jednak takie łatwe. Wymaga dużej wprawy, a to się wiąże z ciągłym ćwiczeniem. Okazuje się jednak, że w dobie technologii każdy może stworzyć nawet najbardziej skomplikowane wzory, które wymagają niezwyklej precyzji. Wystarczy zainwestować w urządzenie stworzone przez Oleksiya Pikalo.
Najkrócej można je opisać jako drukarka. Tylko że w odróżnieniu od tradycyjnej drukarki atramentowej ta nie drukuje na papierze i nie używa atramentu. Zastąpiono go smacznym karmelem, który może być wymieniony na dowolny barwnik spożywczy, który ma ciemną barwę. Wynalazca założył nawet własną firmę. Główną misją OnLatte jest produkcja oraz sprzedaż niezwykłego urządzenia.
Latte Art Printing Machine, bo właśnie tak się nazywa powstało po obejrzeniu przez Pikalo bardzo popularnego filmiku w sieci, na którym pokazano tradycyjną metodę tworzenia rysunków na powierzchni kawy. Zainspirowany cudeńkami, jakie tworzy barista postanowił stworzyć urządzenie, które będzie w stanie malować jeszcze bardziej skomplikowane wzory. Wynalazca zabrał się do pracy. Niezbędny okazał się używany ploter, który Oleksiy zakupił na popularnym serwisie aukcyjnym oraz książka autorstwa Matta Billilanda pt. „Injet Applications”.
Prototypowe urządzenie zostało zaprezentowane szerszej publiczności na portalu YouTube. Filmik natychmiast zdobył dużą popularność. Można na nim zauważyć maszynę, która „drukuje” na powierzchni filiżanki kawy logo Starbucks. Rosnąca popularność filmu popchnęła Pikalo do założenia własnej firmy. Nie tylko amatorzy „małej czarnej” docenili pomysł wynalazcy. Jego urządzenie spotkało się z aprobatą w świecie profesjonalnych baristów. Jego autor zaprezentował je m.in. na konferencji SIGGRAPH 2008.
MaKawa – Polak potrafi!
Jakiś czas temu głośno było o urządzeniu, które zostało zaprojektowane i zbudowane przez polskich studentów. Tymoteusz Cejrowski, Patryk Cyrzan oraz Łukasz Bieliński z Politechniki Gdańskiej z całą pewnością inspirowali się prototypem, jaki stworzył Pikalo. Zasada działania jest ta sama. Jednak ograniczeniem nie jest już jedynie mleczna pianka w kawie. Drukować można także na pianie w piwie. Urządzenie współpracuje z aplikacją przeznaczoną na urządzenia przenośne. Pozwala to na ustalenie wzoru, jaki ma być wydrukowany, a można zdecydować się nawet na swoją podobiznę, wgrywając wcześniej zrobione zdjęcie. Możliwe jest także własnoręczne narysowanie (za pomocą palca) wzoru na ekranie, który następnie zostanie przeniesiony na powierzchnię kawy.
Weekendowy kącik kawowy: kawa z deserem mlecznym typu Monte
W poszukiwaniu inspiracji na kawę inną niż zawsze znalazłam połączenie kawy z deserem mlecznym typu Monte. Takie połączenie może wydawać się dziwne, ale sami sprawdźcie co z tego wyszło...Podstawowe założenie, które pojawiło się już na etapie projektowania urządzenia to uzyskanie dostatecznej dokładności wydruku przy poniesieniu możliwie jak najmniejszych kosztów. MaKawa powstawała więc z rzeczy, które były pod ręką. Pomysłowość twórców robi tym samym jeszcze większe wrażenie. Tym razem drukarka nie wykorzystuje karmelu. I w tym aspekcie technologia poszła do przodu. W obecnych czasach istnieją tusze, które są jadalne i to właśnie po nie sięgnęła trójka studentów.
Ciężko sobie wyobrazić, żeby urządzenie do drukowania wzorów latte pojawiło się, w domach miłośników kawy. Istnieje także niewielka szansa, że spotkamy je w kawiarniach. Jest za to doskonałym wynalazkiem do zaprezentowania na targach i firmowych imprezach. MaKawa zdobyła pierwszą nagrodę na konkursie robotów zorganizowanym w łódzkiej Manufakturze. Urządzenie zostało nagrodzone w kategorii freestyle. Drukarka jest w dalszym ciągu rozwijana. Postęp prac można śledzić na oficjalnym facebookowym profilu projektu.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!