Koniec z wyrzucaniem fusów! Najlepsze przepisy na peeling z kawy

Peeling z kawy jest nie tylko doskonałym środkiem do usuwania martwego naskórka. Według powszechnego przekonania i zdaniem dermatologów przeciwdziała cellulitowi. Jak to możliwe? Pozytywne działanie wynika z zawartej w kawie kofeiny, która napina i wygładza skórę. Peelingi z wykorzystaniem czarnego złota dodatkowo stymulują krążenie krwi oraz poprawiają koloryt skóry. Niewątpliwą zaletą takiego peelingu jest także cudowny zapach oraz poprawa samopoczucia. Wykorzystać można również niezaparzoną kawę, jednak to fusy stanowią bazę do większości pilingów kawowych.

W związku z tym, zanim przejdziemy do konkretnych przepisów, podamy Wam ten na stworzenie podstawy peelingów, który przygotowaliśmy. Potrzebna nam będzie kawa mielona, radzimy wybrać tą najtańszą i stosować ją tylko do zastosowań kosmetycznych. Na początku sięgamy po miseczkę, do której należy wsypać około 120 gramów (pół szklanki) mielonej kawy i zalać ją wrzątkiem, tak aby poziom wody był tuż powyżej poziomu kawy. Po 10 minutach odlewamy nadmiar wody i mamy gotową bazę do naszego peelingu. Nie pozostało już nic innego jak tylko dodać do niej dodatki. Nie jest to jednak konieczne. Wilgotne ciało można pokryć również samymi fusami i przystąpić do nacierania skóry. I tutaj uwaga, nie róbcie tego tuż po depilacji, bo pojawią się podrażnienia. À propos depilacji. Jeśli będziecie stosować kawowy peeling pomiędzy depilacjami, jest duża szansa, że pozbędziecie się kłopotu z wrastającymi włoskami. Kolejna korzyść.

Rada: Wszystkie składniki bardzo dokładnie ze sobą mieszamy. Pamiętajcie, aby robić to tuż przed użyciem peelingu kawowego. Zalecamy stosowanie go podczas brania prysznica, raz-dwa razy w tygodniu.

Kawa i oliwa z oliwek lub oliwka dla dzieci

Idealny peeling dla osób, które mają suchą skórę. Jednocześnie jest to najłagodniejszy rodzaj peelingu z fusów po kawie. Oprócz efektu złuszczania obserwujemy natłuszczenie skóry, co powoduje, że ta staje się gładka oraz zyskuje zdrowy wygląd. Już dodatek w postaci trzech stołowych łyżek oliwki do pielęgnacji dziecięcej skóry lub oliwy z oliwek do naszej kawowej bazy pozwala ujędrnić oraz nawilżyć skórę. Po dokładnym wymieszaniu peeling należy nałożyć na skórę okrężnymi ruchami i zająć się jego wcieraniem przez kilka minut. Po zabiegu skórę należy spłukać. Instrukcja ta dotyczy wszystkich kolejnych wersji peelingu kawowego.

Kiedy najlepiej pić kawę?

Godziny w których pijemy kawę mają duże znaczenie. Dlaczego picie jej tuż po przebudzeniu nie ma większego sensu?

Jeśli macie dużo wolnego czasu, który możecie przeznaczyć na pielęgnacje ciała, możecie skorzystać z innego sposobu postępowania. Składniki aktywne dużo lepiej wchłoną się w Waszą skórę, jeśli po nałożeniu peelingu zawiniecie się w folię spożywczą i przez godzinę poleżycie przykryci kocem.

Kawa i brązowy cukier

Dla odróżnienia tym razem zajmujemy się peelingiem, który ma bardzo mocne właściwości ścierające. Z tego też powodu jest doskonałym przyjacielem w zaciekłej walce z cellulitem oraz zrogowaciałym naskórkiem, który najczęściej pojawia się w okolicy stóp i łokci. Stanowczo odradzamy taki peeling dla osób z wrażliwą lub naczynkową skórką. Do pozostałych typów skóry sprawdzi się znakomicie. Jakie przyjąć proporcje przygotowując tę wersję? Do naszej bazy z fusów wystarczy dodać dwie stołowy łyżki brązowego cukru. Jest sposób, aby nieco złagodzić peeling. Jeśli Wam na tym zależy, zamiast brązowego cukru użyjcie białego. Pamiętajcie jednak, że nadmiernie zrogowaciałej skórze potrzebne będzie naprawdę intensywne złuszczanie.

Kawa i żel pod prysznic

Kolejny z delikatnych peelingów. Oprócz tego, że pozbędziecie się zrogowaciałego naskórka, starych komórek oraz nagromadzonych zanieczyszczeń, a Wasza skóra stanie się delikatna, dodatkową korzyścią będzie poprawienie sobie humoru. Zakładamy, że użyjecie swojego ulubionego żelu pod prysznic, a co za tym idzie, Wasz peeling będzie fantastycznie pachnieć. Do kawowej papki należy dodać dwie łyżki dowolnego żelu. Tak przygotowanej mieszanki mogą używać osoby, które mają wrażliwą skórę. Omijajcie skaleczone lub podrażnione wcześniej obszary.

Peelingi kawowe można przygotować także ze świeżo zmielonych ziaren bez potrzeby ich parzenia celem otrzymania fusów. Przygotowaliśmy dla Was dwa takie przykłady. Poniższe peelingi śmiało można zaliczyć do kategorii „na bogato”.

Kawa z awokado i miodem

Dwie szklanki soli morskiej lub zwykłej soli gruboziarnistej (koszernej) mieszamy z połową szklanki mielonej kawy. Następnie obieramy i zgniatamy awokado. Będzie potrzebna około jedna szklanka miąższu. Mieszamy go z kawą i solą oraz dolewamy pół szklanki olejku sezamowego, migdałowego lub jojoba. Do całości dodajemy jedną łyżeczkę miodu oraz jedną łyżeczkę ekstraktu waniliowego. Zapachu takiej mieszanki trzeba doświadczyć na własnym nosie. Jest cudowny. Po wtarciu w ciało pomijając szyję i twarz należy spłukać peeling i umyć się za pomocą delikatnego mydła.

Kawa z marchewką i glinką

Potrzebujemy pół kilograma marchwi, którą ścieramy na tarce i łączymy z 200 gramami drobno mielonej kawy. Do tak przygotowanej papki dodajemy łyżeczkę wody i trzy łyżeczki glinki. Dla przyjemnego zapachu, który poprawi Wam nastrój, dolewamy kilka kropli ekstraktu z czekolady, limonki lub migdałów. Całość należy bardzo dokładnie wymieszać. Tak przygotowanym peelingiem pokrywamy wilgotne ciało.

Który peeling wybraliście dla siebie?