Naukowiec z amerykańskiej armii pracuje nad formułą optymalnego spożycia kofeiny
Dla osób z napiętym harmonogramem dnia, które bardzo często nie przesypiają tyle czasu, ile powinny, kawa lub napoje energetyczne są częstym lekarstwem na uczucie zmęczenia i senność. Prawdopodobnie zdarzyło się tak, że przy nalewaniu trzeciej, czwartej lub piątej porcji „małej czarnej” zadaliście sobie pytanie: „czy kawa rzeczywiście mi pomoże?”.
Praca w korporacji niejednokrotnie wiąże się z pędzeniem od spotkania do spotkania, czy to z klientami biznesowymi, czy innymi pracownikami. Pozostawianie w jako takiej formie jest wtedy możliwe właśnie dzięki ekspresowi do kawy, do którego ustawiają się długie kolejki. Bez tego sprzętu nie można sobie wyobrazić współczesnego biura. Pobudzający napar jest również bardzo ważnym napojem w armii. Wojskowi mogli znaleźć go już w racjach żywnościowych rozdawanych podczas II Wojny Światowej.
Naukowiec pracujący dla armii amerykańskiej, Jaques Reifman postanowił zbadać, ile kofeiny faktycznie potrzebuje organizm pozbawiony snu oraz w jakich odstępach czasu powinien ją przyjmować. Okazało się, że ustalenie tych dwóch rzeczy nie należało do najprostszych zadań.
Przyjmujesz suplement żelaza w tabletkach? Nie popijaj go kawą!
Niedobór żelaza niesie za sobą anemię, apatię, znaczne pogorszenie samopoczucia, a nawet zaburzenia rytmu serca. Jeśli uzupełniacie żelazo w formie kapsułek i tabletek, pamiętajcie aby nie popijać ich kawą!Wyniki badań zostały podsumowane przez American Academy of Speel Medicine. Na ich podstawie można dość precyzyjnie ustalić optymalne spożycie kofeiny, biorąc pod uwagę metabolizm oraz inne różnice fizjologiczne występujące między poszczególnymi ludźmi.
Reifman badał, w jaki sposób ubytek snu i spożycie kofeiny wpływają na osiągi w „zadaniach czujności psychomotorycznej”. Miały one na celu zmierzenie czasu reakcji i poziomu czujności. W dalszym kroku naukowiec opracował algorytm, pozwalający wyznaczyć odpowiednią dawkę kofeiny oraz pory dnia, w których należy ją przyjmować, aby zmaksymalizować czujność badanych.
Efektywne korzystanie z algorytmu jest możliwe w momencie podania informacji o porach, w których dana osoba śpi i maksymalnej ilości kofeiny, którą chciałaby spożywać lub którą zwykle przyjmuje w ciągu dnia. Na tej podstawie można wyliczyć, ile substancji dającej „kopa” będzie potrzebować i w jakich godzinach powinna ją przyjmować.
Reifman odkrył, że przestrzeganie zaleceń jego algorytmu może zwiększyć czujność danej osoby o 64 procent i to już w przypadku, gdy przyjmuje ona taką dawkę kofeiny, jak zazwyczaj, ale z nowym harmonogramem. Pozytywne wyniku udało się uzyskać także u osób, które chciały ograniczyć ilość spożywanej kawy lub innego napoju zawierającego kofeinę. Mogą one zredukować dawkę nawet o 65 procent i przy jednoczesnym trzymaniu się pory przyjmowania pozostałej części odczuwać taki sam poziom czujności jak przy normalnym dawkowaniu. Oczywiście wszelkie obliczenia wykonywano na podstawie algorytmu Reifmana.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!