Kupicie wodę stworzoną specjalnie pod parzenie idealnej kawy?
Jak sprawić, żeby nasza kawa smakowała naprawdę dobrze? Na tak postawione pytanie możemy spodziewać się co najmniej kilku odpowiedzi. Zapewne część wspomni o tym, że podstawą są po prostu ziarna dobrego gatunku. Z całą pewnością tak jest. Równie ważne jest zmielenie ich tuż przed przygotowaniem filiżanki kawy. Część osób wzbogaca smak „małej czarnej” różnego rodzaju dodatkami np. ulubionymi przyprawami lub lodami. Rzadko kto jednak zwraca uwagę na wodę, której używamy.
Wygląda na to, że firma Baton Rouge ze Stanów Zjednoczonych postanowiła zwrócić nam uwagę właśnie na przywiązywanie większej wagi do wody, którą lejemy do ekspresu. Przy okazji firma zgarnie na tym interesie grube miliony dolarów, które zarobi na miłośnikach kawy. Według planów firmy, każdy, kto nazywa się fanem czarnego złota, powinien używać ich produktu. Tym jest po prostu woda. Co w niej takiego niezwykłego? Według firmy, a konkretniej speców od marketingu ma ona idealny skład, który sprawi, że nawet ziarna najpodlejszego gatunku nabiorą w niej lepszego smaku.
Końcowy produkt powstaje poprzez początkowe oczyszczenie wody, która jest następnie wzbogacana składnikami mineralnymi oczywiście pochodzącymi z natury. To właśnie odpowiedni ich dobór pozwala na wydobycie z kawy całego smaku i aromatu. Na pewno nieraz widzieliście jak testerzy piwa, wina lub kawy opisują bardzo bogaty smak, rozbijając go na poszczególne nuty. Potrzeba do tego wyjątkowo wrażliwego zmysłu smaku i węchu oraz długich lat doświadczeń. Twórcy idealnej wody nie obiecują, że dzięki ich wodzie wyczujecie od razu wszystkie nuty smakowe, ale gwarantują, że Aquiem (bo właśnie tak nazywa się „cudowna” woda) przyczyni się do wypuklenia smaku kawy, co pozwoli na zidentyfikowanie nawet przeciętnemu człowiekowi większej ilości smaków i zapachów.
Firma nie robi tajemnicy z tego, co powinno znajdować się w wodzie, która polepszy nasze odczucia. Pracownicy potwierdzają, że najważniejszymi pierwiastkami, które wpływają na końcowy efekt, są potas, magnez oraz wapń. W przypadku tego ostatniego niezwykle ważne jest zachowanie precyzji w jego dodawaniu. Tylko właściwa zawartość wapnia pozwoli zaparzyć doskonałą kawę. Oprócz zbyt dużej zawartości wapnia smak kawy zepsuje zawarty w wodzie cynk, fluorki, ołów oraz chlor. Tych oczywiście w Aquiem nie uświadczymy.
Cała receptura nie powstała tak od razu. Potrzeba było na to aż 6 lat. To właśnie tyle poświęcił inżynier Frank Manale na opracowanie formuły. Jest on zarazem pomysłodawcą całego przedsięwzięcia. Wskazuje on, że kawa, którą każdego ranka pijemy to w 98% woda. Ciężko się z nim nie zgodzić. Aż dziw bierze, że niektórzy (w tym ja) dopiero teraz to sobie uświadamiają. Ciągle słyszymy tylko o dobrym gatunku ziarna, wysokiej jakości ekspresach, czy młynkach.
Na początku wodę można było kupić w zaledwie kilkunastu sklepach na terenie Luizjany, a więc stanu, w którym siedzibę ma sama firma. Jednak rozmowy, które zostały przeprowadzone z regionalnymi sieciami, znacznie poszerzyły listę punktów, w których każdy miłośnik dobrej kawy może nabyć idealną wodę do jej parzenia. Produkt jest dostępny także za pośrednictwem internetowego sklepu Amazon, a to oznacza, że możemy kupić go i my. Sama woda jest sprzedawana w dość nietypowym jak na nasz rynek opakowaniu. Przyzwyczailiśmy się już do butelek, a tymczasem Aquiem kupić można wyłącznie w kartonie. Ich objętość to litr. Przygotowane zostały również mniejsze opakowania, które zawierają ilość, która wystarczy do zaparzenia zaledwie jednej porcji kawy.
Cały szum jest naszym zdaniem nieco przesadzony. Tak samo, jak za przesadę uważamy kupowanie specjalnej wody, którą użyjemy wyłącznie do zaparzenia „małej czarnej”. Naszym zdaniem zahacza to wręcz o granice absurdu. Jak możecie sprawdzić sami, produkt z całą pewnością możemy określić jako drogi. Szczególnie gdy przeliczymy dolary na złotówki i dodamy do tego koszty wysyłki. Ostatnio z podobnym bezsensem (moim zdaniem) spotkałem się, natrafiając na szampon do brody. Oczywiście jest dużo droższy niż przeciętny szampon przeznaczony do mycia głowy. Nabywcy szamponu do brody, bo nie mam wątpliwości, że tacy się znaleźli zapomnieli, chyba że zarost to nic innego jak włosy i z powodzeniem może być umyty produktem przeznaczonym do mycia tych na głowie.
Nie mamy jednak wątpliwości, że z wodą Aquiem kawa smakuje inaczej. Uważamy jednak, że różnicę zauważą jedynie kiperzy. Dla reszty jest to zbędny wydatek, a różnica w smaku może być uzyskana również przez efekt placebo. Jeśli opakujemy zwykłą kranówę w karton po Aquiem i zalejemy kogoś marketingowym bełkotem kawa z całą pewnością stanie się nagle niezwykle pyszna i znacznie bogatsza w smaku. Jak jednak widać po rosnącej liczbie sklepów, w których można kupić „idealną wodę” sprzedaż idzie na dobrym poziomie. Nie jest to jednak poziom, o jakim marzył pomysłodawca wody. Aquiem nie cieszy się ogromną popularnością. W dzisiejszych czasach popularność mierzy się w ilości polubień na Facebooku, a tych na oficjalnym profilu możemy znaleźć nieco ponad tysiąc. Być może taki stan rzeczy zmieni się na plus dzięki miłośnikom herbaty. Producent zaczął twierdzić, że woda jest również idealna pod przygotowanie herbaty.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!