Weekendowy kącik kawowy: czarne szaleństwo z odrobiną alkoholu
Cześć! Czytam komentarze i widzę, że część osób chce poeksperymentować ze smakowymi kawami, a część woli jednak tradycyjny smak i aromat. A co powiecie na kawę z odrobiną alkoholu? Zbliżają się Święta, robimy wiosenne porządki (chociaż pogoda za oknem nie dopisuje), pieczemy ciasta i wymyślamy sałatki na świąteczny stół – chcemy ugościć naszą rodzinę i znajomych.
Mam więc dla Was propozycję: Irish Coffee, czyli kawa po irlandzku. Podawana w kieliszku do wina, czarna i aromatyczna, udekorowana białą puszystą śmietanką, będzie idealnym dopełnieniem świątecznego stołu. Jest w dodatku rozgrzewająca, więc idealnie nadaje się do nastroju i pogody panującej za oknem.
Historia powstania tej kawy sięga roku 1943, kiedy to szef portu lotniczego Foynes Pan Joseph Sheridan, chciał rozgrzać zmarzniętych i zdenerwowanych pasażerów samolotu, który zmierzał do Nowego Yorku i niestety musiał awaryjnie lądować z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Zaparzył on mocną kawę, dodał whiskey i całość przybrał bitą śmietaną. A więc spróbujmy powtórzyć ten przepis w naszym domowym zaciszu.
Składniki, jakie potrzebujemy:
- 100 ml kawy espresso
- 30 ml whiskey (taka ilość alkoholu w zupełności wystarczy, ale jeśli ktoś lubi mocniejszą można dodać trochę więcej whiskey)
- łyżeczka brązowego cukru (może być też zwykły cukier kryształ)
- śmietanka 30% lub bita śmietana w spray’u
Kawę podaję w kieliszku do wina. Najpierw musimy go ogrzać, więc wlewam do niego gorącej wody. Następnie dodaję whiskey, cukier i kawę – całość mieszam.

Teraz kolej na śmietankę – należy ją ubić, ale na sztywną pianę tylko na lekką i delikatną. Nakładamy ją delikatnie jako górną warstwę naszego kawowego drinka. Można też pójść na skróty i użyć gotowej bitej śmietany.

Kawy tej nie powinno się mieszać przed spożyciem, ale powinna się ona stopniowo mieszać po każdorazowym przechyleniu kieliszka.
Powodzenia w przygotowywaniu i czekam na komentarze!
Kawoszka - sobota, 4 kwietnia 2015, godz. 21:01
Pierwszy raz spotkałam się z kawą w kieliszku od wina, ale uważam, że to świetny pomysł! Samo połączenie alkoholu z kawą już wcześniej znałam i od czasu do czasu lubię poeksperymentować w tym kierunku ;-)